ORLEN Wyścig Narodów przeniósł się do Polski. Peleton wystartował z BUKOVINA Resort, Niedzica, skąd miał do pokonania 175 malowniczych kilometrów, poprowadzonych po zielonych terenach południowej Polski.
Od samego startu grupa mocno się naciągała, jednak nikt nie był w stanie na dobre odjechać. Udało się to ósemce zawodników – w ucieczkę zabrali się Julian Kot (Polska), Aviv Bental (Izrael), Louis Leidert (Niemcy), Filippo D'Aiuto (Włochy), Nils Aebersold (Szwajcaria), Peter Hansen (Dania), Edvin Lovidius (Szwecja) oraz Philipp Hofbauer (Austria).
![]()
Przez ponad 100 kilometrów uciekinierzy jechali około 2 minuty przed zaciekle goniącym peletonem. W międzyczasie Julian Kot wygrał dwie górskie premie – w Kamienicy i Popradowej Niżnej.
Zawodnicy w czołówce zgodnie współpracowali, a sytuacja z kilometra na kilometr wyglądała coraz lepiej. W peletonie gonili bowiem tylko Brytyjczycy i Francuzi, broniący prowadzenie w klasyfikacji generalnej. Część uciekinierów udało się złapać, jednak przed peletonem do mety dojechali Peter Hansen i Filippo D'Aiuto, którzy w takiej kolejności samotnie przecięli linię mety w Jaśle, pośród okrzyków setek kibiców.
![]()
– Jestem bardzo szczęśliwy. Dziś planowałem zabrać się w ucieczkę. Nie walczę w generalce, więc ten etap był dla mnie największą szansą na wygraną – mówił kipiący radością Peter Hansen, zwycięzca 4. etapu ORLEN Wyścigu Narodów.
Dalsze pozycje zajęli Matthew Brennan (Wielka Brytania) i Polak Radosław Frątczak. – To jeden z wyścigów, na których warto się pokazywać, bo dyrektorzy sportowi z innych ekip na niego patrzą. Przez pierwsze trzy dni myślałem o tym etapie i się do niego przygotowywałem – przyznał polski zawodnik.
![]()
W czołówce klasyfikacji generalnej nie doszło do większych zmian. Przed ostatnim etapem wciąż prowadzi Mathys Rondel z reprezentacji Francji, podkreślający, że dzisiejszy etap – choć nie zakończony podjazdem – był naprawdę wymagający.
– Nie był to łatwy etap. 4,5 godziny ścigania z wieloma podjazdami, do tego 8-osobowa ucieczka. Moja drużyna świetnie kontrolowała odjazd i dojechaliśmy na metę z czasem głównej grupy, na czym nam zależało – przyznał Mathys Rondel, dodając, że celem na jutro jest obrona białej koszulki ORLEN.
Liderem klasyfikacji górskiej pozostał Włoch Pietro Mattio.
ORLEN Wyścig Narodów zakończy się w niedzielę, etapem z Leska, powiat leski pod Hotel Arłamów.