Wrażenia z jazdy
Jeśli chodzi o stylistykę Stereo, to trudno odmówić projektantom Cube konsekwencji na przestrzeni kolejnych modeli. Również właściwości jezdne mówią tym samym językiem, niezależnie od roku modelowego. Koncepcyjnie Stereo zawsze było rowerem ścieżkowym, czasem z mniejszym, a czasem z większym skokiem zawieszenia. Widząc dopisek 170, można pomyśleć, że zgodnie z panującymi trendami, Cube skręcił ze swoją endurówką w stronę minizjazdówki i czar prysł. Nic bardziej mylnego! Już na pierwszym podjeździe czuć, że żyły Stereo pompują tę samą krew, co przodkowie. Pod górę jedzie się bardzo wygodnie, pozycja raczej nie pobudza do sprintów, choć nie można mu zarzucić braku efektywności. Dość aktywne zawieszenie można zablokować „na beton”, jednak na trudnych technicznie podjazdach wygenerowana przez n...