Wrażenia z jazdy
Seria Jari nie przywodzi na myśl sportowych skojarzeń. Gravele z tej serii to raczej rowery przygodowe, stworzone do podróży z sakwami i miarowego eksplorowania. Jari CX jest jednak pozycjonowany przez Fuji jako urządzenie do kolarstwa przełajowego. Podczas testu przekonaliśmy się, że kilka sprytnych zabiegów rozszerzyło jego funkcjonalność do poziomu nieznanego w typowych konstrukcjach cyclocrossowych. Sprawdzając, jak odbiegająca od standardów przełajowych konstrukcja poradzi sobie w wyścigowych warunkach, zabraliśmy Jariego na przełajową ustawkę w Krakowie i otwarty trening przed drugą rundą Pucharu Polski w Tokarni k. Kielc.
Czerwone literki CX na górnej rurze karbonowej ramy sugerują, że to maszyna stworzona do ścigania, jednak zajęcie miejsca sprawia, że w kierunku Jariego CX kieruję cieplejsze uczucia. Przy wzroście 184 cm i dużym zasięgu ramion sylwetka ridera nie jest przesadnie wyciągnięta i nawet 50-kilometrowe rundy potwierdzają komfortową pozycję. Rzadko spotykane gięcie kierownicy – lekko w przód i w dół – pozwala na obniżenie pozycji nadgarstków, ponieważ w przełaju jeździ się głównie w średnim chwycie. Już pierwsze zrywy spo...
Pozostałe 90% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów
- 10 wydań czasopisma "bikeBoard"
- Dodatkowe artykuły niepublikowane w formie papierowej
- Dostęp do wszystkich archiwalnych wydań magazynu oraz dodatków specjalnych...
- ...i wiele więcej!