Od początku kwietnia do końca października, czyli w okresie, kiedy aura w naszej strefie klimatycznej pozwala na całodniową włóczęgę na rowerze, naliczyliśmy 31 weekendów. W trakcie przygotowania tego artykułu przez moją przeglądarkę internetową przewinęło się niemal 80 imprez gravelowych odbywających się w tym czasie w naszym kraju, co znaczy, że w rozpoczynającym się sezonie jest ich ponad dwukrotnie więcej niż potencjalnie wolnych weekendów.