Podstawowy model w kolekcji szkockiego producenta znanego dotychczas głównie z rowerowych tekstyliów wyróżnia się mocno „ulicznym” wyglądem, przywodzącym na myśli obuwie skaterów z lat 80. XX w. Całość cholewki wykonano z tej samej miękkiej tkaniny o podstawowych własnościach hydrofobowych. Nie przemaka przy przejeździe przez kałużę, ale ulewy nie zniesie. Perforacje umieszczono klasycznie na nosku buta oraz po obu stronach przyszwy. Język nie jest zintegrowany z cholewką i ma elastyczną gumkę na zabezpieczenie sznurówek. Podeszwa jest zauważalnie gruba i, moim zdaniem, stanowi około 60% ciężaru buta. Endura stosuje standaryzowaną rozmiarówkę, więc wybierając rozmiar, należy się kierować wartościami w butach codziennych. Jako właściciel stopy w rozmiarze 45 i 1/3 wybrałbym rozmiar 45,5, testowana czterdziestka piątka jest wygodna, lecz założenie grubszej skarpety byłoby problematyczne. Wewnątrz buta zastosowano wkładkę Ortholite wykonaną z materiałów pozyskanych z recyclingu. But spoczywa na stopie pewnie, jest ściśle dopasowany, nie powoduje jednak wrażenia ucisku. Sznurówki nie mają tendencji do rozwiązywania się podczas jazdy. Hummvee świetnie się sprawdzają w codziennym użytkowaniu, z racji elastycznej podeszwy i cholewki z miękką wyściółką cały dzień spędzony w biurze nie spowodował drastycznego zmęczenia stóp. Również za sprawą perforacji i oddychającego materiału komfort termiczny jest na zadowalającym poziomie. Podeszwa jest zauważalnie miękka, średnie wartości zmierzone redakcyjnym durometrem wykazały twardość gumy na poziomie 54 sHa (Shore’ów) dla środkowej części podeszwy i 50 i 56 sHa dla kolejno: palców i pięty. Śródpodeszwa nie jest usztywniana, przez co buty są fantastycznie elastyczne podczas stąpania, a oparte na platformach zakleszczają się nie tylko o piny, ale również poprzez wygięcie podeszwy w łuk.
Nie świadczy to o wysokiej efektywności pedałowania, lecz zapewnia świetne wręcz przyleganie buta do platformy pedałów. Jak przyczepna jest podeszwa w Hummvee, niech świadczy fakt, że podczas testów w moich Spankach Spike’ach odezwały się łożyska, prosząc o ich wymianę. Muszę przyznać, że podczas testów ani razu nie przytrafiła mi się sytuacja, gdy stopa zsunęła się z platformy, co więcej, gdy źle ułożymy stopę, trudno o poprawki. Hummvee Flat nie są demonami efektywności z racji elastycznej i miękkiej podeszwy, lecz dla fanów przenoszenia każdego watta na korby, Szkoci przygotowali model MT500 Burner Flat z wkładką EGM.
Podeszwa po dwóch tygodniach testów nosi ślady zużycia – struktura bieżnika ma widoczne uszkodzenia od pinów, więc przewidujemy dalszą degradację, lecz jest to cena za ponadprzeciętną przyczepność i komfort użytkowania.
Hummvee Flat to dobry wybór dla rowerzystów poruszających się po mieście, chcących uniknąć wożenia ze sobą drugiej pary butów na zmianę. Bardzo dobrą przyczepność docenią dirtowcy i użytkownicy BMX-ów, ale jest to także but, który nie zawiedzie podczas enduro wyrypy lub dnia spędzonego w bikeparku.
Cena: 449 zł
Masa: 921 g (para, rozm. 45,5)
Endura, www.endurasport.com
+ bezpretensjonalny, casualowy wygląd
+ świetne do codziennego użytku i chodzenia
+ ponadprzeciętna przyczepność podeszwy
+ dużo wersji kolorystycznych