Im prostszy rower, tym emocje większe

Felieton

Przy okazji udziału w Paris-Roubaix Challenge – amatorskim gran fondo poprowadzonym trasą Piekła Północy, a następnie kibicując właściwym wyścigom, miałem okazję poobserwować i pomyśleć o różnicach w podejściu pro i amatorów do sprzętu.

Zawodowcy pobili w tym roku rekord prędkości na trasie – średnia prawie 47 km/h. Wiał lekki wiatr, ale głównie przyczyniły się do tego kombinezony, kaski aero i rowery aero na kołach z dużym profilem – obowiązkowe na tej trasie od kilku lat. 

Sprzęt zawodowców ma mikroskopijny margines bezpieczeństwa, więc jak co roku...

Artykuł jest dostępny w całości tylko dla zalogowanych użytkowników.

Jak uzyskać dostęp? Wystarczy, że założysz bezpłatne konto lub zalogujesz się.
Czeka na Ciebie pakiet inspirujących materiałow pokazowych.
Załóż bezpłatne konto Zaloguj się

Przypisy