Wrażenia z jazdy
E-765 Optimum to rower o sportowym DNA oferujący bardzo wygodną pozycję, jak na szosówkę. W górnym chwycie plecy są łagodnie nachylone, optymalnie dla mniej gibkich kolarzy-amatorów, pozycja sprzyja spędzaniu czasu w siodle i zachęca do pokonywania dłuższych dystansów. Projekt geometrii sprawia, że rower ma zrównoważony charakter, nie jest nadpobudliwy, nie zaskakuje reakcjami, płynnie pokonuje wiraże. Bardzo przyjazny dla użytkowników, dla których będzie to pierwszy rower szosowy. Dodatkowo wraz z prędkością rośnie stabilność, a z nią poczucie bezpieczeństwa i pewności prowadzenia na zjazdach, i można nawet nie zauważyć, kiedy pobije się własne rekordy prędkości. System 3D Wave wraz z oponami o szerokości 32 mm efektywnie tłumi większość drgań i E-765 komfortowo pokonuje odcinki kiepskiego asfaltu. Można nim też śmiało zjechać na szutrowe drogi i bezpiecznie przejechać więcej niż krótki odcinek do kolejnego asfaltu.
W nowym rowerze Look pozostał przy współpracy z Fazua, jednak zastosowany system wspomagania Ride 60 ma nieporównywalnie większe możliwości niż jego poprzednia generacja. Przede wszystkim, jak na tak lekki i minimalistyczny system, dysponuje bardzo dużą mocą 450 W i momentem obrotowym 60 Nm i naprawdę potrafi zaskakiwać skutecznością wsparcia na stromych podjazdach. Dodatkowo wysoki moment obrotowy sprawia, że pełna moc jest dostępna przy niskiej kadencji, czyli już od ok. 50 obr./min. Ride 60 jest najbardziej naturalnym i płynnym wspomaganiem, z jakim się spotkałem. Na granicy prędkości 25 km/h (odcięcia lub załączenia wspomagania) tylko dźwięk pozwala się zorientować, czy w danym momencie silnik pracuje, czy też nie. Fazua nie jest najcichszym systemem, z jakim się spotkałem i na pewno nie uda się ukryć przed kolegami, że jedziesz na e-bike’u, wizg silniczka jest dobrze słyszalny, szczególnie gdy wkręci się na obroty. Początkowo może być nawet trochę irytujący, szczególnie na dłuższych podjazdach, jednak pod koniec trasy, gdy zmęczenie daje się już we znaki, to przy każdym kolejnym wzniesieniu z niecierpliwością czeka się na ten charakterystyczny dźwięk oznaczający, że silniczek przybywa z odsieczą.
E-765 dysponuje baterią o sporej pojemności 430Wh (jak na tak lekki system) i producent podaje, że przy mieszanym korzystaniu z trybów wspomagania prądu powinno wystarczyć na przejechanie 120 km i pokonanie 1500 metrów w pionie. W moich testach na dość krótkiej trasie 52 km, obfitującej jednak w sporo stromych podjazdów o nachyleniu 10% +, pokonałem 700 m w pionie i po powrocie miałem jeszcze 79% akumulatora. W tym samym terenie udało mi się zrobić 85 km i 2050 m przewyższeń i powrócić do domu z jeszcze 3% baterii. Na dłuższym dystansie 112 km z mniejszą liczbą łagodniejszych podjazdów (łącznie 800 m) na mecie nadal miałem jeszcze 68% baterii, co oznacza, że w zasadzie mógłbym trasę pokonać dwukrotnie i jeszcze powinno zostać trochę elektronów. W każdym przypadku korzystałem tylko z dwóch trybów wspomagania: Breeze i Rocket, na których silnik generuje moc, odpowiednio 150 i 280 watów (w ustawieniach fabrycznych). Sprawdziłem tylko, że na trybie Rocket (350 W) silnik potrafi dosłownie wciągnąć pod strome wzniesienia przy minimalnym wkładzie rowerzysty. A na naprawdę w wyjątkowych sytuacjach system dysponuje jeszcze trybem Turbo, w którym można wyzwolić aż 450 W mocy. Jest to jednak tryb czasowy, możliwy do aktywowania na 4 sekundy podczas ruszania, aby zapewnić sobie wyścigowe przyspieszenie lub na 12 sekund w czasie jazdy, by pokonać szczególnie trudny fragment podjazdu.
Geometria
Geometrię E-765 można określić jako długodystansową z pewnymi cechami gravelowej. Dość płaski kąt główki przytępia trochę szybkość reakcji, ale dzięki temu dla początkujących rower jest przyjaźniejszy w sterowaniu. Wydłużony tylny widelec dodaje stateczności przy większych prędkościach, a zwiększony do 72 mm ciąg widelca korzystnie wpływa na pewność kierowania po zjechaniu w teren. Lekko zmodyfikowane proporcje ramy ze skróconym zasięgiem (reach) i zwiększoną wysokością (stack) wpływają na bardziej wyprostowaną, a przez to wygodniejszą, pozycję. W rowerze jest aż 50 mm podkładek pod mostkiem, dzięki czemu można w sporym zakresie dopasować wysokość kokpitu, a tym samym modyfikować nachylenie sylwetki.
Osprzęt
Napęd w konfiguracji 1×12 z dużą kasetą 10×44 nie wygląda na szosowy, jednak w rowerze ze wspomaganiem sprawdza się świetnie. Brak przedniej przerzutki ułatwi obsługę początkującym użytkownikom, pozwalając skupić się na prawidłowym zarządzaniu tylną przerzutką i trybami wspomagania. Zastosowanie przedniej koronki wielkości 44 zębów daje najmocniejsze przełożenie napędu 1:1 i pozwala podjechać pod spore wzniesienia tylko z minimalną pomocą silnika, co sprzyja racjonalnemu zarządzaniu energią i zasięgiem jazdy. Najszybsze przełożenie 44×10 pozwala rozpędzić się do ok. 50 km/h, co w trakcie jazd testowych pozwoliło utrzymać się „na kole” nawet nieźle wyjeżdżonym kolegom. Pomagają też aerodynamiczne koła Look E-R50D zbudowane na carbonowych obręczach o profilu 50 mm. Szerokość wewnętrzna 25 mm i ranty z haczykiem umożliwiają bezpieczny montaż szerszych opon bezdętkowych i jazdę na niższym ciśnieniu dla dodatkowej poprawy komfortu. Opony Hutchinson Sector należą do kategorii wszechstronnych, szybkich i lekko toczących się po asfalcie, lecz mogących być również używanych na szutrach. Szerokość 32 mm zapewnia odpowiedni balans między oporami toczenia a trakcją, komfortem i odpornością na uszkodzenia. Chcąc jednak więcej poruszać się poza ubitymi drogami, warto zainwestować w opony z bardziej wyraźnym bieżnikiem, który zapewni odpowiednią przyczepność również w wilgotnym terenie. Zarówno koła, jak i opony są „tubeless ready”, więc do konwersji wystarczy dokupić wentyle i uszczelniacz.
Kierownica Look LS1 ma wyraźne spłaszczenie w środkowej części, co tworzy wygodny chwyt do spokojnej jazdy. Słabą stroną jest, że przez ten owalny profil nie da się na kierownicy normalnie zamontować żadnego uchwytu licznika czy lampki ze sztywną okrągłą obejmą.
W drugiej generacji e-szosówki Look zaszły duże zmiany. Praktycznie pełna integracja osprzętu z ramą, schowane przewody, akumulator zamontowany na stałe wewnątrz dolnej rury, niewidoczny silnik. Wizualnie rama sprawia wrażenie bardziej proporcjonalnej, a aerodynamiczne koła nadają rowerowi rasowego, sportowego wyglądu. Największą zmianą jest jednak system wspomagania Fazua Ride 60 dysponujący zarówno dużą mocą, zasięgiem, jak i świetnym oprogramowaniem zarządzającym jego pracą. Geometria E-765 została zaprojektowana do wygodnej jazdy na dłuższych dystansach oraz by wspomagać prowadzenie w różnych warunkach, nie tylko na asfalcie. Już w testowanej konfiguracji nie ma obawy, aby zjechać rowerem na szuter, a projekt ramy uwzględnia tolerancję opon do 42 mm. Notabene na tej samej ramie Look oferuje również model gravelowy. Oznacza to, że wystarczy drugi komplet kół z oponami gravelowymi, aby E-765 zmienił się w szybkiego gravela do jazdy nawet w umiarkowanie trudnym terenie. Wszystko to czyni z nowego E-765 Optimum bardzo wszechstronny i efektywny rower, dzięki któremu użytkownik może zrealizować nawet bardzo ambitne plany i marzenia.