TRP DH 7
Trzy i pół roku temu rozpoczęliśmy prace nad tym projektem. Jednak tak naprawdę pierwszy rok polegał głównie na przeszukiwaniu bibliotek patentowych, żeby zmieścić się z naszym rozwiązaniem w bezpiecznym miejscu – perfekcyjną angielszczyzną powiedział mi Luis Tsai, produkt manager TRP DH7. I rzeczywiście, jeśli wpiszesz w patentgoogle hasło „bicycle derailleur”, wyskoczy 6310 wyników, z czego większość opisuje rozwiązania zastrzeżone przez Shimano, trochę przez Campagnolo i nieco przez SRAM. Wprowadzający nowe rozwiązanie rzeczywiście musi być czujny. „My zarejestrowaliśmy aż siedem patentów na naszą przerzutkę – mówił z dumą Tsai – bo światowej sławy sportowiec, Aaron Gwin, bardzo jasno zdefiniował swoje potrzeby. Chciał, żeby łańcuch nie podskakiwał, potrzebował zabezpieczenia przerzutki przy zahaczeniu o przeszkodę i wymagał szczególnej ergonomii manetki. Kiedy zaczęliśmy rozmawiać z mechanikiem Aarona, Johnem Hallem, okazało się, że także on ma ciekawe spojrzenie na tak wydawałoby się ograny temat jak przerzutka rowerowa”. Zaproponował specjalną blokadę obrotu wokół osi „B” – to przegub w osi, którą dokręca się przerzutkę do ramy. Hall Lock pozwala docisnąć przerzutkę „na amen”, dzięki czemu tylko sprężyna wózka dopasowuje pętlę łańcucha do konkretnego przełożenia na kasecie, a sama przerzutka działa z niewiarygodną precyzją. Ale kiedy potrzeba wyjąć koło, wystarczy odpiąć „blokadę Halla”. Hall Lock pełni funkcję bezpiecznika w razie uderzenia przerzutką o przeszkodę. Zapięta jest mocno, ale przy uderzeniu ustępuje, co pozwala uratować ją przed zniszczeniem. W sporcie, w którym właściwie jeden przejazd decyduje o kolejności na podium, to szczególna wartość. Wózek ma sprzęgło krzywkowe, którego siła podlega regulacji, lecz samo sprzęgło też można wyłączyć. „Stosujemy inny mechanizm niż wszyscy, choć jego rola jest dokładnie taka sama jak u naszej konkurencji: łańcuch nie podskakuje na wybojach i przerzutka może działać precyzyjniej” – powiedział mi Luis Tsai. Blokada w...