Wrażenia z jazdy
Mustang M6 ma stonowaną, dyskretną grafikę i w odróżnieniu od swojego spalinowego imiennika nie stara się za wszelką cenę rzucać w oczy. Nie znaczy to, że jest nijaki. Staranne malowanie i ciekawe kształty rur cieszą oko, ale nie są nachalne. Projektanci odpowiedzialni za stronę graficzną i konstrukcję najwyraźniej mieli podobne preferencje, bo model ten jest spokojnym rowerem o przewidywalnym charakterze, który zyskuje przy bliższym poznaniu. Rama w rozmiarze 19” jest długa, a jej kąty sprzyjają jeździe z wolniejszą kadencją, preferując silnych, cięższych rowerzystów. Gwałtowne przyspieszenia nie są mocną stroną Mustanga, oprócz geometrii nie zachęcają do tego ciężkie...