Spakowałam drugi komplet ciuchów na rower, koszulkę do spania, mikropastę do zębów, (nieprzepiłowaną na pół) szczoteczkę do zębów, mikrobalsam do ciała, mikrokrem do twarzy, mikrożel pod prysznic, naładowałam baterię AXS-a, naładowałam lampki, zrobiłam sobie kanapki. Wszystko to spakowałam w wodoodporną podsiodłówkę niemieckiego producenta, resztę gadżetów upchałam do nerki ze szwedzką flagą. Do zafarbowanych na żółto przez jakąś izotoniczną chemię (a może panikuję, może to ni...
Artykuł jest dostępny w całości tylko dla zalogowanych użytkowników.
Jak uzyskać dostęp? Wystarczy, że założysz bezpłatne konto lub zalogujesz się.
Czeka na Ciebie pakiet inspirujących materiałow pokazowych.
Załóż bezpłatne konto
Zaloguj się