Trek Fuel EXe 8 XT

Skromny, ale jeździ jak złoto

Rowery

Wrażenia z jazdy


Pasuje jak ciasna i dobrze dopasowana rękawiczka, jest niski i ma spory rozstaw osi, ale nie jest przesadnie długi. Dlatego siedzi się w rowerze, a nie na wierzchu. Sylwetka podjeżdżającego jest dość pochylona i sprzyja napieraniu. Już od tego robi się szybko. Subiektywnie aluminiowy Fuel EXe wydaje się lżejszy niż na wadze, łatwiej się go przechyla i przerzuca ze skrętu w skręt, łatwo podnosi, a na podjazdach z radością daje się napędzić nawet w trybie OFF. To ostatnie bardzo poprawia morale podczas jazdy na dystansach ocierających się o kres zasięgu. À propos, opory podczas jazdy z wyłączonym TQ nie są zauważalne. HPR 50 oszczędnie szafuje mocą i w przeciwieństwie do innych systemów, już w ustawieniach fabrycznych daje naturalne poczucie przyspieszania. Bardzo daleko mu do przesady czy nawet akcentowania przyspieszeń. Ja lubię tak działające silniki, ale zdaję sobie sprawę, że nie wszyscy pokochają TQ za jego „moc”, której blisko do poprzedniego Spe...

Artykuł jest dostępny w całości tylko dla zalogowanych użytkowników.

Jak uzyskać dostęp? Wystarczy, że założysz bezpłatne konto lub zalogujesz się.
Czeka na Ciebie pakiet inspirujących materiałow pokazowych.
Załóż bezpłatne konto Zaloguj się

Przypisy