Trek Slash 9.9 X01

Rower 2020


Wrażenia z jazdy

Slash nie jest zabaweczką, a narowy dotyczące prowadzenia ściśle wynikają z „progresywnej” geometrii. Na podjazdach w ciasnych nawrotach nie jest łatwy, ale mimo rozmiaru i szalonego kąta główki wprawnemu użytkownikowi daje się poprowadzić po najciaśniejszych agrafkach. Skrajnie wymagający okazuje się dopiero na technicznie trudnych odcinkach podjazdowych. Zwłaszcza podbicie kierownicy jest niełatwe do opanowania, a przenoszenie oparcia z jednego koła na drugie wymaga sporo siły ramion i szybkości. Jeśli prowadzący się nie stara, Slash także zjeżdża drętwo, choć trzeba powiedzieć, że bardzo stabilnie. Skręca niemrawo i nie trzyma promienia. Dopiero spięty ostrogami ujawnia swoje prawdziwe oblicze, a im drobniejszy rider, tym mocniej musi operować palcatem. Szarpnięty Slash wchodzi w niewiarygodnie ciasne zakręty ze zwinnością, jaką wyklucza tabela geometrii, tak jak aerodynamika wyklucza możliwość lotu trzmiela. Gigantyczny zasięg ramy bardzo pomaga w ułożeniu środka ciężkości, tak żeby Slash fikał jak fryga. Mnie gabaryty zaczynają przeszkadzać w seriach następujących po sobie ciasnych zakrętów. Trzeba się silnie przechylać i robić to szybko i pod idealnym kątem, czyli ba...

Artykuł jest dostępny w całości tylko dla zalogowanych użytkowników.

Jak uzyskać dostęp? Wystarczy, że założysz bezpłatne konto lub zalogujesz się.
Czeka na Ciebie pakiet inspirujących materiałow pokazowych.
Załóż bezpłatne konto Zaloguj się

Przypisy