Wrażenia z jazdy
Pierwsze, na co zwróciłem uwagę, to walory estetyczne: ładne i ciekawe malowanie ramy, żywy kolor, estetycznie pochowane pancerze linek – to wszystko sprawia, że rower może się podobać. Podczas montowania na dachu samochodu dało się odczuć, że rower do najlżejszych nie należy, ale nie uprzedzajmy faktów. W terenie nieźle sobie radzi, zwłaszcza w ciasnych łukach i na wąskich ścieżkach. Prowadzi się lekko i przyjemnie, a pozycja jest wygodna. W skręcie jest dynamiczny i dość szybko reaguje na polecenia. Na podjazdach przód jest dobrze dociążony, a przednie koło sprawiało wrażenie wręcz przyklejonego do podłoża. Przy pokonywaniu ostrych wzniesień dało się jednak odczuć masę kół, więc trudno szaleć. Na zjazdach Grand Canyon zachowuje się bardzo stabilnie, gładko pokonując mniejsze i większe przeszkody, a prędkość mu niestraszna. Amortyzator o skoku 100 mm jak na model ze średniej półki pracuje bardzo...