Giant Trance 29 1

Testy Rowery

Podjazdowa furia! Lekkość podjeżdżania wspomagają fantastyczne koła na węglowych obręczach. Trance to oczywiście nie Anthem – całkiem otwarte tłumienie sprawia, że damper cały czas posapuje – ale po przymknięciu tłumienia kompresji, nie tracąc czułości, robi się bardzo efektywny i każde depnięcie zamienia na kilodżule.

Po zablokowaniu robi z gładkich podjazdów puszkowaną mielonkę. Na kierownicy powinna być wypisana liczba milimetrów skoku. Walory jezdne (geometria i wielkość kół) pozwalają zapomnieć o skoku i z łatwością można go pomylić z rasową endurówką. W prowadzeniu w...

Artykuł jest dostępny w całości tylko dla zalogowanych użytkowników.

Jak uzyskać dostęp? Wystarczy, że założysz bezpłatne konto lub zalogujesz się.
Czeka na Ciebie pakiet inspirujących materiałow pokazowych.
Załóż bezpłatne konto Zaloguj się

Przypisy