Analiza treningu z pomiarem mocy

Porady

Ponad 10 lat temu eksperymentowałem z moim pierwszym miernikiem mocy. Był to model Polar CS600. Wyświetlał on waty w oparciu o napięcie oraz prędkość łańcucha. Na podstawie częstotliwości drgań, a tym samym napięcia łańcucha, otrzymywałem informacje o mocy, którą generowałem.

 

Krótka historia i od czego się zaczęło

Urządzenie było montowane na tylnym trójkącie ramy, jednak instalacja bywała problematyczna głównie ze względu na konieczność uzyskania odpowiedniej wysokości i stabilizacji obudowy w stosunku do wysokości łańcucha. Chociaż producent deklarował dokładność miernika w zakresie 5% błędu pomiarowego, to podczas testu porównawczego z miernikiem mocy PowerTap wartość błędu dochodziła nawet do 10% pomiędzy obydwoma miernikami. Wierzyłem, że aby treningi miały sens, pomiar mocy musi być wiarygodny i powtarzalny.

Od tamtego momentu czyniłem starania, aby kupić dokładny i powtarzalny miernik mocy. Wybrałem miernik marki PowerTap pierwszej generacji. Mechanizm został zamocowany w tylnej piaście koła i dzięki działaniu tensometrów i przesyłaniu sygnału za pomocą ANT+ otrzymywałem informacje o aktualnie generowanej mocy oraz dodatkowych danych na liczniku (np. Joule lub Garmin Edge 500), takich jak pomiar stresu treningowego (Training Stress Score), wskaźnik intensywności treningu (Intensifity Factor) czy o moc znormalizowana (Normalized Power). W tamtym okresie (lata 2008–2012) kilku polskich czołowych maratończyków MTB wprowadziło pomiar mocy jako narzędzie kontroli proc...

Artykuł jest dostępny w całości tylko dla zalogowanych użytkowników.

Jak uzyskać dostęp? Wystarczy, że założysz bezpłatne konto lub zalogujesz się.
Czeka na Ciebie pakiet inspirujących materiałow pokazowych.
Załóż bezpłatne konto Zaloguj się

Przypisy