Wrażenia z jazdy
Pierwszego Aurica testowaliśmy w 2016 r. i ciepło go wspominamy. Sprawdzamy, czy „LT”, bardziej szalona wersja, zachowała właściwości prekursora.
W porównaniu z poprzednią wersją zmieniło się przede wszystkim zawieszenie, choć patent MLink z osią obrotu w środku wahacza pozostał na swoim miejscu. Podstawowy Auric dysponuje teraz 130 mm skoku tylnego koła, a więc wpadł w kategorię ścieżkowców, pałeczkę ostrej jazdy przejęła zaś teraz wersja LT, z zawieszeniem powiększonym do 160 mm. Spośród dwóch wersji wyposażenia do testu wybraliśmy tę tańszą – ma wszystko, co niezbędne, a 2500 zł zostaje w kieszeni. Linia ramy jest dość estetyczna, jednak przy bliższym kontakcie 16 kg bez pedałów rujnuje dobre pierwsze wrażenie.
Idzie jak czołg.