Pewnie nie tylko ja tak mam, że nie czuję się komfortowo, gdy muszę chociaż na chwilę zostawić rower bez opieki, np. przed sklepem, kiedy na trasie potrzebuję zapasy. Staram się wybierać małe sklepiki, na uboczu, jednak i tak do wielu trzeba wejść głębiej między półki i stracić rower z oczu nawet na parę minut. Oczywiście są małe szanse, że w „zapadłej” wiosce ktoś będzie czyhał na carbonowe cudo, jednak przysłowie, że to okazja czyni złodzieja, jest podobno mądrością narodu. Podobnych syt...
Artykuł jest dostępny w całości tylko dla zalogowanych użytkowników.
Jak uzyskać dostęp? Wystarczy, że założysz bezpłatne konto lub zalogujesz się.
Czeka na Ciebie pakiet inspirujących materiałow pokazowych.
Załóż bezpłatne konto
Zaloguj się