Shimano Ultegra R8100 – test drogowy

Ekwipunek

Shimano złamało swoje zwyczaje i wypuściło nową Ultegrę w tym samym sezonie co Dura-Ace, choć można powiedzieć, że ta topowa grupa była, według kadencji oczekiwanej przez fanów, spóźniona o przynajmniej jeden rok.

Biorąc pod uwagę, że mówimy o dziesiątym wcieleniu Dura-Ace i siódmej Ultegrze, można by się spodziewać raczej niewielkich i ewolucyjnych zmian – jak w smartfonach, które między kolejnymi generacjami różnią się coraz mniej. Nowy sprzęt Shimano to jednak miks delikatnych usprawnień oraz zmian wręcz epokowych. Kontynuując analogię smartfonową – podobnie kontrowersyjnie jak usunięcie przez Apple’a i a następnie innych producentów gniazdek słuchawkowych, Ultegra R8100 występuje wyłącznie ze sterowaniem elektronicznym Di2. Dla wielu pozbycie się przez Shimano linkowych przerzutek w wyższych grupach szosowych jest ruchem zubażającym rynek i potrzebny jest czas na przyzwyczajenie się do nowej rzeczywistości. Hamulce obręczowe jeszcze niby są, ale ich dni ewidentnie są już policzone. Inżynierowie nie poświęcili ich rozwojowi ani godziny – zaciski hamulców to dokładnie te same komponenty co w R8000. W klamkach R8050 podmieniono tylko gniazda elektryczne, żeby można było podłączyć nowe kabelki. 
 


Już od poprzedniej generacji Shimano de...

Artykuł jest dostępny w całości tylko dla zalogowanych użytkowników.

Jak uzyskać dostęp? Wystarczy, że założysz bezpłatne konto lub zalogujesz się.
Czeka na Ciebie pakiet inspirujących materiałow pokazowych.
Załóż bezpłatne konto Zaloguj się

Przypisy