Paradoksalnie, Belgia, gdzie rower i kolarstwo są wszechobecne w każdej możliwej formie, nie jest zbyt często wybieraną destynacją wśród rowerowych podróżników. Pomimo że ma do zaoferowania wiele różnorodnych tras, gęstą sieć ścieżek rowerowych, pełny kalendarz wydarzeń sportowych oraz atrakcyjne turystycznie miejsca, bywa raczej rzadkim i nieoczywistym wyborem. Co skłoniło nas do odwiedzenia tego kraju i jakie wspomnienia przywieźliśmy? Zapraszam Was na wycieczkę o smaku piwa, frytek i belgijskiej czekolady.
Autor: Katarzyna Golubińska
Rowerowy szlak wokół najwyższego pasma Karpat to potężny projekt zrealizowany wspólnymi siłami polskich i słowackich samorządów. To rozbudowana kolarska pętla w kilku wariantach do wyboru, prowadząca przez interesujące miejsca. Zdecydowanie warto choć raz wybrać się w tę ekscytującą podróż.
Południowo-zachodni zakątek naszego kraju obfituje we wspaniałe trasy kolarskie. Powszechnie wiadomo, że Kotlina Jeleniogórska ma wiele do zaoferowania zarówno kolarzom szosowym, miłośnikom wypraw gravelowych, jak i fanom rowerów MTB, w tym amatorom jazdy w stylu cross-country. Gdzie szukać ciekawych tras w tym regionie? Które z nich są przeznaczone dla zaawansowanych, a które nadają się na początek? Czy Szklarska Poręba to najlepsza baza wypadowa, czy może warto odwiedzić mniej popularne miejsca?
Teneryfa jest jednym z ulubionych kierunków kolarzy próbujących aktywnie przetrwać zimę, a także popularnym miejscem obozów i zgrupowań profesjonalnych teamów. Jak się okazuje, nie bez powodu codziennie na Teneryfie lądują setki kolarzy poszukujących stabilnej pogody, gładkich asfaltów, wymagających podjazdów i pysznego jedzenia.
Jeśli poszukujesz kolarskiego raju, który łączy majestat widoków niczym w szwajcarskich Alpach z wyzwaniami ostrych podjazdów rodem z francuskich Pirenejów – a to wszystko bez tłumów charakterystycznych dla hiszpańskiego Calpe – może warto wybrać się w słoweńskie Alpy Julijskie? To wyjątkowe i piękne miejsce, idealne, by zza kierownicy roweru delektować się otaczającą przyrodą i doświadczać spokoju, jaki oferują tylko zakątki wolne od turystycznego zgiełku.
Francja. Prawdopodobnie najbardziej kolarski kraj na świecie. Tak jak kangury w Australii, piramidy w Egipcie, herbata w Anglii czy też tango w Argentynie, tak w wielu miejscowościach we Francji rower wydaje się motywem przewodnim. To tutaj, podróżując malowniczymi trasami, można poczuć wszechobecny kult Tour de France, najbardziej znanego wyścigu kolarskiego na świecie. Gdy dodamy do tego codzienny dostęp do świeżych bagietek i croissantów, francuskie wino oraz przyjazne nastawienie do kolarzy oraz ludzi podróżujących kamperem, to mamy przepis na idealny cel podróży na kolarskie wakacje.