Kiedy do czerwcowego wydania pisałam podsumowanie działań, jakie podjęto w Treku na rzecz klimatycznej odpowiedzialności, wyraźnie zrozumiałam, że jedną z najważniejszych kwestii było dla tamtejszych analityków podwyższenie udziału rowerów w transporcie. By mogło się to dokonać, słusznie zauważono, musi istnieć odpowiednia infrastruktura. Kropka.
Kategoria: Artykuł
„Niesamowity”, „niezapomniany”, „najlepszy ze wszystkich dotychczasowych” – to tylko niektóre z euforycznych określeń, jakie padały po duńskim Wielkim Starcie Tour de France.
Jeżdżenie na rowerze po parku jest fajne, ale jeżdżenie po górach jest fajniejsze. Nie ma co ukrywać, że na trudniejsze ścieżki potrzebny jest również poważniejszy sprzęt. Góry, nawet te niewielkie, to wyzwanie dla niejednego dorosłego, a co dopiero dla dziecka. O tym, jak jeździć z dzieckiem po górach, pisaliśmy w zeszłym roku w bB 6/2021. Tym razem mały przegląd rynku rowerów o górskim zacięciu dla małych ambitnych „góralicków”.
Nowy Propel ma zapewniać lepszą aerodynamikę, większą wydajność, oraz łatwiejszą obsługę. Ten rower wygrywał już etapy podczas tegorocznego Tour de France, możemy więc wnioskowaać, że to wszystko właśnie się spełnia.
Kiedy ceny paliw nabierają rozpędu, Ty rozpędź się na rowerze podczas FRRuuu - największej integracji firmowej w Polsce!
„Trzeba mieć fantazję i pieniądze, wnuczku” – głosił przed laty slogan jednej z popularnych reklam. Sylvan Adams na brak pieniędzy raczej nie narzeka. Ale fantazja pchnęła go nie tyle do wydawania ich na chwilowe zachcianki, ile do rozwijania własnej pasji i budowania na niej popularności dyscypliny w jej rozmaitych odmianach. W kraju bez kolarskich tradycji. I bez górnolotnych słów o działaniu „dla dobra kolarstwa”. Po prostu działając.
Jazda na rowerze i bieganie to dwie pasje, które mnie definiują. Na co dzień moim podstawowym treningiem są biegi. Od kilku lat nie rozstaję się z rowerem, pomimo że w zawodach kolarskich nie biorę udziału. Jazda na rowerze stanowi dla mnie uzupełniającą formę treningu, ale wbrew pozorom jest jej bardzo dużo, a latem niekiedy więcej niż biegania – w szczególności w tygodniu po zawodach, kiedy myśl o założeniu butów biegowych przyprawia mnie o dreszcze.