Jaka? To już zależy od tej drugiej osoby. I mówię „drugiej”, bo przypadków podróży w większej grupie nie będę tutaj analizował. Podróżnicy rowerowi to trudny gatunek ludzki. Rzadko formują oni trwałe grupy, zdolne przetrwać razem więcej niż kilka miesięcy (z wyjątkiem pasjonującego wyjątku rodzin z małymi dziećmi).
Podwójna moc
Najbardziej spektakularny przykład wspólnej podróży stał się moim udziałem dzięki Jessice. Określenie „spektakularny” wybrałem nieprzypadkowo: w końcu trafiliśmy do śniadaniowych programów telewizyjnych i na łamy najpopularniejszych paragwajskich dzienników!
Jessica jest boliwijską dentystką. Poznaliśmy się w Santa Cruz de la Sierra na wschodzie Boliwii i razem objechaliśmy Paragwaj z cyklem warsztatów dla dzieciaków z wiejskich szkół. Jessica wzięła ze sobą torbę szczoteczek do zębów. Uczyła najmłodszych, jak poprawnie używać tych nie zawsze znanych narzędzi, podczas gdy ja zajmowałe...