Spotkania w egzotycznej podróży

Przygoda Turystyka

Zbliża się południe. Wilgotny wiatr od morza nieznacznie łagodzi palące promienie tropikalnego słońca. Słyszę ryk silnika i za chwilę mija mnie samochód z przyciemnionymi szybami. Pojazd przystaje kilkaset metrów dalej. Kierowca wysiada. Daje znaki, bym się zatrzymał.

Wszystko to dzieje się na karaibskim wybrzeżu Kolumbii, kraju owianego złą sławą siedliska narkotykowych karteli i toczącej się od ponad pół wieku wojny domowej.

Stereotypy

Bezpieczeństwo to kwestia, która może najbardziej niepokoi tych, którzy bez doświadczenia rozważają wyjazd na południe naszego świata. Padają pytania: czy nie okradną, nie porwą, nie zamordują?
Moje pierwsze spotkanie podczas podróży po Ameryce Łacińskiej wspominam absolutnie zawsze, gdy odkręcam koło, by po raz kolejny załatać przebitą dętkę. To było na obrzeżach meksykańskiego Cancún, blisko milionowego miasta, skąd osiem lat temu wyruszałem w długą drogę. Okazało się, że składając rower na lotnisku, nie zamocowałem siodełka tak, jak należy i teraz zsuwało się, aż do osiągnięcia poziomu ramy. Przystanąłem, oparłem pojazd o znak drogowy, wyciągnąłem torbę z narzędziami. I nie mogłem nic zrobić, bo do prawidło...

Artykuł jest dostępny w całości tylko dla zalogowanych użytkowników.

Jak uzyskać dostęp? Wystarczy, że założysz bezpłatne konto lub zalogujesz się.
Czeka na Ciebie pakiet inspirujących materiałow pokazowych.
Załóż bezpłatne konto Zaloguj się

Przypisy