Pomysł narodził się przypadkiem, niecały miesiąc przed wyjazdem. Przejazd rowerem z Gdańska do Krakowa to nic bardzo oryginalnego, wujek Google taką trasę oblicza na 600 km, do pokonania w 30 godzin. Mnie jednak nie interesowała jazda na „dzidę”, przez środek Polski i walka o życie na drogach pełnych samochodów, to miały być wakacje! Bardzo szybko wpadłem na pomysł dobrej alternatywy w postaci „gotowca”, jakim jest szlak Green Velo.
Dział: Turystyka
Zbliża się południe. Wilgotny wiatr od morza nieznacznie łagodzi palące promienie tropikalnego słońca. Słyszę ryk silnika i za chwilę mija mnie samochód z przyciemnionymi szybami. Pojazd przystaje kilkaset metrów dalej. Kierowca wysiada. Daje znaki, bym się zatrzymał.
Po przeglądzie aktualnej wiedzy dr Frank H. Durgin i dr Zhi Li z Wydziału Psychologii ze Swarthmore College dowodzą, że stromizna wydaje się ludziom większa niż w rzeczywistości. W swojej pracy pt. Why do Hills Look so Steep? przytaczają badania, z których wynika, że przeceniamy pochyłość nie tylko na oko, ale i wykorzystując bodźce sensoryczne. Co więcej, wraz ze zwiększającą się odległością do ocenianej pochyłości błąd oceny wzrasta. Naukowcy piszą, że to błędne postrzeganie geometrii naszego otoczenia może być związane z kodowaniem informacji dla strategii użytecznych biologicznie.
Setny dzwoniący w środku tygodnia telefon zazwyczaj nie zwiastuje niczego poza irytacją. Słyszę po drugiej stronie Mariusza i wyraźnie poprawia mi to humor: Cześć Bartek, co powiesz na rowerowo-fotograficzny wyjazd w Dolomity?
Oddech stał się ciężki, jakbym wspinał się przygnieciony głazem. Od wielu godzin walczymy w ciemnościach, usiłując pokonać stromą, pokrytą lodem ścianę, trzymając się kurczowo napiętych jak struny lin. Nasze raki wydają się jedynie delikatnie ranić skały, nie dając właściwie żadnego oparcia dla stóp. Na wysokości 5500 m n.p.m. ma się wrażenie, że płuca za chwilę staną w płomieniach, po każdym kroku potrzebujemy przerwy, żeby wziąć oddech, a potem kolejny. Nasze rowery przytroczone do plecaków zwiększyły ich ciężar do ponad 20 kilogramów. Już sama wędrówka jest wystarczająco wyczerpująca, lecz ciężar obciążenia i walka o równowagę czynią z niej prawdziwą batalię. Wciąż nie porzuciliśmy jednak nadziei, że uda nam się pokonać największą przeszkodę na naszej drodze – przełącz Gondogoro La.
Już po równonocy jesiennej i dzień na północy jest już kilka minut krótszy niż u nas na południu. Wschód i zachód słońca dzieli mniej niż 12 godzin. Światło pojawia się późno i znika wcześnie. Tak wcześnie, że jeszcze wcale nie chce Ci się spać, jeszcze masz ochotę jechać. No bo co to jest 200 km, gdy drogi są doskonałe, a teren nietrudny? Po takich drogach masz ochotę jechać bez końca!
Przeczytałam o tym rok temu i od tamtego czasu nie potrafię przestać o tym myśleć. Wyobrażam to sobie. Szczegóły. Atmosferę. Nawet temperaturę. To najbardziej pobudzający moją wyobraźnię artykuł, jaki znalazłam kiedykolwiek w Internecie. Dociera do mnie, że my z naszymi GPS-ami, karbonami, primaloftami i kartami kredytowymi jesteśmy zwykłymi trzepakami, którym się wydaje, że rzucają się w wir przygody. Sterowani komputerowo, nawigowani przez satelity, zabezpieczeni przed chłodem i upałem. Nasi dziadkowie bez tego ekwipunku wciągali nas w tej materii lewą dziurką!
Kotlina Jeleniogórska jest drugą co do wielkości w Sudetach. Położona bardzo malowniczo między Karkonoszami a górami Kaczawskimi, od wschodu zamknięta przez Rudawy Janowickie, a na zachodzie Pogórze i Góry Izerskie, oprócz walorów krajobrazowych oferuje dziesiątki kilometrów malowniczych dróg, jakby specjalnie stworzonych do szosowej turystyki.
Park górski Carosello 3000 świętuje wszystko, co można uwielbiać w kolarstwie górskim i na świeżym powietrzu, podczas drugiej edycji imprezy Great Days. Pełen wrażeń program jazdy MTB, wycieczki, imprezy i poszukiwanie skarbów na słynnej wycieczce Tutti Frutti zaprojektowanej przez Hansa Reya. Great Days odbędą się w Livigno w dniach 12 do 14 lipca br.