Na Szyndzielnię, zwaną przez riderów pieszczotliwie Szynką, jeździ kolejka gondolowa. Wystarczy podjechać autobusem z centrum Bielska-Białej, albo bujnąć się tam rowerem i już po chwili można być na górze. Także z rowerem.
Na Szyndzielnię, zwaną przez riderów pieszczotliwie Szynką, jeździ kolejka gondolowa. Wystarczy podjechać autobusem z centrum Bielska-Białej, albo bujnąć się tam rowerem i już po chwili można być na górze. Także z rowerem.
Sezon morsowania właśnie się zaczyna. Od kilku lat taka forma ekspozycji na zimno robi się coraz popularniejsza, podobnie jak zimne prysznice. W artykule wyjaśnię, jak morsowanie i zimne prysznice wpływają na nasze zdrowie, regenerację czy nastrój i jak w praktyce przeprowadzać ekspozycję na zimno.
Ot, kolejny Rampage, jaki mieliśmy okazję oglądać już szesnaście razy. Czyżby? Pierwsze podium Polaka to naprawdę historyczna zmiana. Zawody, które początkowo polegały na tym, kto ustoi większe uskoki, dzięki takim postaciom jak Tyler „Super T” Klassen i Cédric Gracia zaczęły ewoluować w stronę płynnych przejazdów i trików wprost ze slopestyle'u.
Solace to całkiem nowa platforma, na której Scott będzie tworzył swoje nowe gravelówki i szosówki ze wspomaganiem. W lutowym bikeBoardzie pojawi się dogłębny raport z pierwszych jazd tym rowerem oraz więcej szczegółów na temat jego genezy i procesu projektowania.
Kiedy półtora roku temu brałem udział w premierze Sparka, zapytałem, po jaką cholerę tyle zachodu, żeby zaprojektować rower przeznaczony do użytku w niszowym sporcie, jakim jest XC? Odpowiedź przyszła dzień później, kiedy dosiadłem wersji dla zamożnych normalsów, czyli 900 Tuned – roweru pięknego, lekkiego, łatwego i dzielnego oraz genialnie zintegrowanego.
Cena: 199 zł
Masa: 800 g (29×2,4”)
Trek Bikes, www.trekbikes.com
Dla rowerzysty całkiem zaskakującą sprawą jest to, w jaki sposób zaczyna powstawać koncepcja kolejnego modelu. Jeszcze większym szokiem jest to, kiedy takie założenia powstają, bo niezbędne dla sukcesu wyprzedzenie, z jakim podejmowane są strategiczne decyzje dotyczące konstruowania i doboru komponentów, ma skalę kosmiczną.
Domy unoszące się nad wodą, zielona zorza polarna tańcząca nad horyzontem, szeptane przy ognisku szamańskie zaklęcia i niekończące się traile wiodące przez wielobarwny ląd poprzecinany błękitem jezior – wyprawa rowerowa wśród jesiennych krajobrazów Laponii to doznanie, w którym euforia zaczyna zagrażać Twoim zdrowym zmysłom, balansując na granicy przebodźcowania. Przeżyliśmy to!