Sprawdzam po raz trzeci: hamulce pracują doskonale, żaden fragment bagażu nie dotyka obręczy ani szprych. Wskakuję na siodełko, naciskam na pedały, rower rusza, ale w dalszym ciągu słyszę, że gdzieś coś dziwnie chrzęści. Jazda staje się coraz trudniejsza i w pewnym momencie tylne koło przestaje się obracać.